• Jan Paweł II w Toruniu

    Dnia 7 czerwca 1999 roku Ojciec Święty Jan Paweł II podczas swojej wizyty w Toruniu beatyfikował księdza Stefana Frelichowskiego

  • Powstanie Parafii

    Dekretem Biskupa Toruńskiego z 31 sierpnia 1999 roku z macierzystych parafii Apostołów Piotra i Pawła (Toruń Podgórz) oraz Najświętszego Serca Pana Jezusa (Mała Nieszawka) zostaje wydzielona nowa parafia p.w. Błogosławionego Księdza Stefana Wincentego Frelichowskiego.

  • Parafia

    To pierwsza parafia wśród wspólnot Kościoła Powszechnego, pod wezwaniem Błogosławionego Księdza Stefana Wincentego Frelichowskiego. Nowa parafia należy do dekanatu toruńskiego IV.

  • Dekret Erygujący

    Dekret erygujący wszedł w życie 8 września 1999 roku i tego dnia, w Święto Narodzenia Najświętszej Marii Panny, jako mieszkańcy nowej parafii przeżywaliśmy wraz ze swoim Księdzem Proboszczem, Ryszardem Dominem, pierwszą Mszę Św. na placu przeznaczonym pod budowę kościoła.

  • Budowa Kościoła

    Kościół parafialny budowany jest przy ulicy Szubińskiej. W swej architektonicznej konstrukcji jest szczególną budowlą. W jej bryle upamiętniono scenerię, w której papież Jan Paweł II dokonał beatyfikacji Patrona.

Sakrament Chorych

Nauka Kościoła

Kościół wierzy, wyznaje i naucza, że wśród siedmiu sakramentów istnieje jeden specjalnie przeznaczony do umocnienia osób dotkniętych cho­robą, "cierpiących i będących w niebezpieczeństwie śmierci, a jest to sakra­ment namaszczenia chorych (por. KKK 1511)

Sakrament namaszczenia chorych jest więc jednym z siedmiu znaków sakramentalnych Nowego Testamentu ustanowionych przez Chrystusa. Wspomina o nim św. Marek, pisząc o działalności Apostołów, którzy między innymi „wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali" (Mk 6, 13). Poleca go natomiast wiernym i ogłasza Apostoł Jakub pisząc: „Choruje ktoś wśród was? Niech wezwie kapłanów Kościoła i niech modlą się nad nim namaszczając go olejem w imię Pańskie. Modlitwa płynąca z wiary wybawi cnorego i ulży mu Pan. A jeśliby był w grzechach, będą mu odpuszczone". Jk 5, 14-15).

Sobór Trydencki wyłożył właściwą naukę o istocie i skutkach sakra­mentu namaszczenia chorych. W jego dokumentach czytamy: „Istotą jest łaska Ducha Świętego. Jego to namaszczenie usuwa winy, jeśli byłyby je­szcze jakieś do odpokutowania, oraz pozostałości grzechu: przynosi ulgę i umocnienie duszy chorego, wzbudzając w nim wielką ufność w miłosierdzie Boże. Chory podniesiony na duchu łatwiej znosi dolegliwości choroby i tru­dy, łatwiej opiera się pokusom szatana... a niekiedy odzyskuje zdrowie ciała, jeśli jest to pożyteczne dla zbawienia duszy".

Natomiast w konstytucji „Lumen gentium" Soboru Watykańskiego II uwydatniony jest paschalny charakter tego sakramentu, a także jego wymiar eklezjalny i wspólnotowy. Chorzy umocnieni łaską sakramentu, zjednoczeni z Chrystusem, z Jego męką i śmiercią, są skarbem Kościoła. Przymnażają dóbr duchowych całemu Ludowi Bożemu. Czytamy w dokumencie: „Przez święte chorych namaszczenie i modlitwę kapłanów cały Kościół poleca cho­rych cierpiącemu i uwielbionemu Panu, aby ich podźwignął i zbawił; a nadto zachęca ich, aby łącząc się dobrowolnie z męką i śmiercią Chrystusa, przy­sparzali dobra Ludowi Bożemu".

Kto powinien przyjąć namaszczenie chorych

Sakrament namaszczenia chorych nie jest więc „sakramentem przezna­czonym tylko dla tych, którzy znajdują się w ostatecznym niebezpieczeństwie utraty życia. Odpowiednia zatem pora na przyjęcie tego sakramentu jest już wówczas, gdy wiernym zaczyna grozić niebezpieczeństwo śmierci z po­wodu choroby lub starości" (KL 73).

„Jeśli chory, który został namaszczony, odzyskał zdrowie, w przypa­dku nowej ciężkiej choroby może ponownie przyjąć ten sakrament. W ciągu tej samej choroby namaszczenie chorych może być udzielone powtórnie, jeśli choroba się pogłębia. Jest rzeczą stosowną przyjąć sakrament nama­szczenia chorych przed trudną operacją. Odnosi się to także do osób star­szych, u których pogłębia się starość" (KKK 1115).

Szafarz namaszczenia chorych

Św. Jakub Apostoł pisze: „Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana" (Jk 5,14). Jedynie więc kapłani, tzn. biskupi i prezbiterzy, są szafarzami sakramentu namaszczenia chorych. Duszpasterze winni więc pouczyć wiernych o do­brodziejstwach tego sakramentu, aby w razie potrzeby nie zaniedbywali sprawy wezwania kapłana do chorego, by nie pozbawiać go daru tego sakramentu.

Skutki sakramentu namaszczenia chorych

Na temat skuteczności sakramentu namaszczenia chorych św. Jakub Apostoł pisze bardzo wyraźnie: „A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu od­puszczone" (Jk 5,15).

Podobnie jak w każdym sakramencie, również w namaszczeniu cho­rych, udzielana jest szczególna łaska Ducha Świętego. Duch Święty umacnia chorego, obdarza go pokojem i odwagą, by mógł przezwyciężyć i znieść wszystkie dolegliwości związane z chorobą lub starością. Duch Święty daje choremu moc do przezwyciężenia pokus złego ducha i lęku przed śmiercią. Prowadzi do uzdrowienia duszy, a także uzdrowienia ciała, jeśli taka jest Boża woła.

Ponadto wielkim darem sakramentu namaszczenia chorych jest łaska przebaczenia: „jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone". Jeśli z ja­kiegoś powodu chory nie może już odbyć spowiedzi świętej, dostępuje od­puszczenia wszystkich grzechów.

W sakramencie namaszczenia chory jest „w pewien sposób kon­sekrowany, by przynosić owoc przez upodobnienie do odkupieńczej śmierci Zbawiciela"; zostaje jeszcze głębiej zjednoczony z męką Chrystusa (KKK 1521). Przez ten sakrament rodzi się jeszcze większa więź, komunia Kościoła. Kościół wstawia się za chorym, chory przyczynia się do uświęce­nia Kościoła i przysparza mu dóbr duchowych.

W sakramencie namaszczenia chorych Pan Bóg dopełnia dzieła naszego upodobnienia do misterium Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa, które rozpoczął na chrzcie świętym. Jest to „ostatnie z szeregu świętych namaszczeń, które wyznaczają etapy życia chrześcijanina: namaszczenie przy chrzcie wycisnęło na nas pieczęć nowego życia,; namaszczenie przy bierzmowaniu umocniło nas do życiowej walki. To ostatnie namaszczenie otacza koniec naszego ziemskiego życia jakby ochroną, zabezpieczającą nas na ostatnią walkę przed wejściem do domu Ojca" (KKK 1523).

Wiatyk, ostatni sakrament chrześcijanina

„Tym, którzy kończą swoje ziemskie życie, Kościół poza nama­szczeniem chorych ofiaruje Eucharystię, jako wiatyk. Przyjęcie Komunii Ciała i Krwi Chrystusa w chwili przejścia do Ojca ma szczególne znaczenie i wagę. Zgodnie ze słowami Pana, Eucharystia jest zaczątkiem życia wiecznego i mocy zmartwychwstania: Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym' (J 6,54). Jako sakrament Chrystusa, który umarł i zmartwychwstał, jest ona sakramentem przejścia ze śmierci do życia, przejścia z tego świata do Ojca" (KKK 1524).

Krąg rodziny i najbliżsi powinni zadbać o to, aby chory, który już został zaopatrzony świętymi sakramentami, mógł w czasie choroby częściej przyjmować Komunię świętą, a także przed śmiercią przyjąć Eucharystię jako wiatyk na drogę do domu Ojca.

Troska o chorych

Chrystus Pan pochylał się nad chorymi, współczuł im, kładł na nich ręce i uzdrawiał. Przed uzdrowieniem wymagał od nich głębokiej wiary. Zanim uzdrowił paralityka, którego przyniesiono Mu na noszach, odpuścił mu grzechy. Chrystus powołał uczniów i dał im udział w swoim posłannictwie. Posłuszni swemu Mistrzowi, uczniowie „wyszli i wzywali do nawrócenia. Wyrzucali też wiele złych duchów oraz wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali" (Mk 6,12-13).

Niektórzy chrześcijanie otrzymują od Chrystusa charyzmat uzdrawiania, zgodnie z Jego słowami: „W imię moje... na chorych ręce kłaść będą, a ci odzyskają zdrowie" (Mk 6,17-18). Musimy jednak pamiętać, że Pan Jezus nie uzdrowił przecież wszystkich chorych. I dzisiaj również „nawet najbardziej in­tensywne modlitwy nie przynoszą uzdrowienia ... wszystkich chorób. I tak św. Paweł musi usłyszeć od Pana: 'Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali' (2 Kor 12, 9), i że cierpienia, jakie znosi, mają sens, ponieważ 'ze swej strony w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół' (Kol 1,24)" (KKK 1508).

„Szczególny udział w niesieniu ulgi chorym mają krewni i wszyscy, którzy z jakiegokolwiek tytułu nimi się opiekują. Oni to przede wszystkim powinni pokrzepiać chorych słowami wiary i wspólną modlitwą, polecać ich cierpiącemu i uwielbionemu Panu, a nawet zachęcać, by łączyli się dobrowolnie z męką i śmiercią Chrystusa, i w ten sposób przysparzali dobra Ludowi Bożemu. Kiedy zaś stan zdrowia się pogarsza, obowiązkiem krewnych i opiekunów jest w porę powiadomić proboszcza, chorego zaś delikatnie i roztropnie przygotować do przyjęcia sakramentów w odpowiednim czasie".

Kapłana prosimy również wówczas do chorego, gdy jest on nieprzy­tomny, aby udzielił mu absolucji i sakramentu namaszczenia, modlił się za niego i udzielił mu specjalnego błogosławieństwa.

Przygotowanie do sakramentu namaszczenia

Stół w pobliżu łóżka chorego nakrywamy białym obrusem. Umieszcza­my na nim krzyż, a obok świecę chrzcielną chorego lub inne świece. Na małym talerzyku przygotowujemy plasterek cytryny lub trochę soli oraz kilka kulek z waty do oczyszczenia palców po namaszczeniu. Ustawiamy również w małym naczyniu wodę święconą i kropidło.

MODLI IWA W INTENCJI CHOREGO

Wszechmogący wieczny Boże, wiekuiste zbawienie wierzą­cych, wysłuchaj naszych próśb za chorego sługę Twojego  (służebnicę Twoją), dla którego (której) błagamy o pomoc, aby odzyskał (ła) zdrowie i składał (ła) Ci dzięki w Twoim Kościele. Przez Chrystusa Pana naszego.

W.   Amen.

Sakrament spowiedzi i Komunii św. w naszej parafii udzielany jest

w każdą pierwszą sobotę miesiąca od godz. 9.00,

a w nagłych wypadkach o każdej porze, podczas odwiedzin w domu chorego.